I po krzyku!! Legalnie zaczynam wakacje:) Tylko pogoda coś nie dopisuje ale podobno od piątku ma być po 30 stopni!!:D Pytacie skąd brałam czas na haftowanie podczas sesji? Hmm.. nie będę ukrywać, że xxx wygrywały z nauką, nie mogłam się oderwać, poza tym wszystko inne niż nauka było szaleńczo interesujące:)
Ale na całe szczęście wszystkie egzaminy zaliczone w pierwszym terminie- żyć nie umierać:D
Skończyło się jedno szaleństwo, już w tą sobotę zacznie drugie- remont.. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem:)
A na razie przedstawiam 2-gą część haftu z Kubusiem Puchatkiem:
A jak u Was przygotowania do wakacji? Macie już jakieś plany?
wyglada cudnie...moje plany wakacyjne sa w trakcie tworzenia,a co z nich wyjdzie to zobaczymy...Tobie zycze udanych i ciekawie spedzonych wakacji,jednak nie przy remoncie...
OdpowiedzUsuńśliczne ładne postępy:) plany ulotne są zależne od pogody Tobie życzę miłych wakacji i szybkiego remontu:)
OdpowiedzUsuńAle ten Kubuś słodki - czekam na jego uśmiech! My z mężem 23 lipca jedziemy w Tatry.:-)Udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńbardzo lobię tego gapciowatego misia :) obrazek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńwakacje jeszcze przede mną, brak konkretnych planów... Tobie życzę udanego zasłużonego wypoczynku :)
śliczny hafcik:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i życzę miłego wakacyjnego wypoczynku oraz szybkiego i sprawnie przeprowadzonego remontu:)))