No ale nic, ważne, że w ogóle coś:)
Po pierwsze to chciałam się z Wami podzielić cudowną akcją, którą w sumie odkryłam przez przypadek, a mianowicie AKCJA USZYJ JASIA. Banerek jest również u mnie po prawej stronie. Myślę, że uszycie jaśka dla niektórych to dosłownie 5 minut, a pomoc jest ogromna. Kto chociaż raz był w szpitalu i widział jakość pościeli to wie, że milej by się było przytulić do jakieś "uśmiechniętej" i nowej poszeweczki.
Po drugie to wczoraj zabrałam się za kwadracikowego smerfa. Myślałam, że z dwoma kolorami pójdzie mi szybko, ale niestety nie. Siedziałam nad nim cały dzień a i tak wyszło mi dopiero 3/4 całości.
Ale na dziś została mi jeszcze czapeczka i backstitche, więc mam nadzieję, że się wyrobię, bo w kolejce czeka pamiątka ślubna....
Po trzecie dla poprawienia nastroju, byłam wczoraj w Empiku, żeby zobaczyć co nowego w naszych gazetkach. TWOCS mnie nie zainteresował jakoś specjalnie, ale na szczęście w ręce wpadło mi takie coś(za nie całe 10 złotych!!!!):
Oczywiście nie mogę się doczekać kiedy go rozpocznę, ale musi trochę poczekać:D
Na koniec, dla osłody przesyłam Wam po kawałeczku ciastka:
P.S. Oczywiście można się jeszcze dopisać do Rozdawajki:) Pamiętajcie tylko o zasadach!!:) Bo przecież przykro by było, jakbym Was nie mogła wziąć pod uwagę pomimo zgłoszenia:)
Mmmmm.... Ciasto wygląda smakowicie! Tulipany przepiękne:) Tylko czas.... Skąd go wziąć na wszystkie hafty?... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie pyszne ciasteczki... Ja jako ciasteczkowy potworek uwielbiam ciacha!!! Oooo..l z krakowa jestes:) zaraz sie u Ciebie z kubkiem kawki zjawie;) hafcik smerfowy zapowiada sie ciekawie:) Sliczne zakupy:) pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam (przepraszam, nie pamiętam gdzie to było) etapy powstawania tych tulipanów - ładnie wyglądały :)
OdpowiedzUsuńtak mi się ta plama skojarzyła ze smefem :)
OdpowiedzUsuńśliczny zestaw kupiłas
Widziałam ostatnio te tulipanki też w Empiku :)
OdpowiedzUsuńA smerfik pewnie pójdzie teraz ekspresowo.
Ciacho - mniam:P
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCiacho super smacznie wygląda.Życzę smacznego pączka na tłusty czwartek.Zapiszę i zaobserwuję blog.
OdpowiedzUsuńtak czasem jest z haftami, wydają się szybkie a tu klops:) te zasady to do mnie, już się poprawiłam:) czekam na tulipany, tez je mam, ale narazie dojrzewają do decyzji;)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj nie Tino, akurat tu nie myślałam o Tobie:):) Ale dobrze wiedzieć, że ktoś czyta posty do samego końca:D Pozdrawiam! :*
UsuńKurcze muszę pomyśleć o tej akcji, świetny pomysł :) czekam na odsłonę smerfa :)
OdpowiedzUsuńWitam. Zapraszam do bombonierkowej zabawy. Pozdrawiam serdecznie i lawendowo :)
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
cudnosci :)
OdpowiedzUsuńTulipany są śliczne, na pewno będzie się miło je haftowało :) Smerf rośnie ładnie, sprawi radość dziecku :)
OdpowiedzUsuńFajne te tulipany :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe te spinacze -nawet bym nie wpadła na ten pomysł. I już jest porządek z mulinkami. Oj moim też by się przydało tylko jakoś nie mam czasu na dobranie się do plątaniny nitek. Tylko mulinki DMC mam poukładane,ale z nich praktycznie cały czas korzystam,a stare tylko sporadycznie wyciągam.
OdpowiedzUsuń