Witajcie!
Ostatnio jest naprawdę jakieś baby boom! Dziś wręczyłam jedną metryczkę - słonikową i matę patchworkową. Sama z efektów nie jestem zadowolona, bo uważam, że źle mi wyszła lamówka..:( ale szyłam to pierwszy raz więc przy drugiej (praktycznie identycznej) macie postaram się poprawić :D
Na szczęście koleżance się podobało, więc chociaż tyle :D
Dla drugiej koleżanki wyhaftowałam już metryczkę, oprawiłam i grzecznie czeka na spotkanie, aż mała się oswoi z tym światem :)
Teraz się dowiedziałam, że kolejna koleżanka jest w ciąży.... a u bratowej wiadomo, że będzie chłopiec. No i jak tu zacząć haftować coś innego niż metryczki? :D
Przy okazji czy macie jakiś fajny wzór metryczki w szarości/czerni/fiolecie? :D
Jednak nie poddaje się i moje drzewko pomarańczowe rośnie, jak już mówiłam, bardzo przyjemnie się go haftuję. Zrobię na pewno do kompletu cytrynę, ale będzie to dla kogoś prezent :D
Dopiero po zrzuceniu zdjęć na komputer zauważyłam, że przebijają sowy spod spodu :D Przepraszam!
Pozdrawiam ciepło 💜💙💚
Świetna metryczka i super kocyk-mata:-)
OdpowiedzUsuńDrzewko pięknie się rozrasta u Ciebie:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Śliczny kocyk, piękne metryczki :) wszystko cudne :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba mata, bo sama nie umiem szyć,
OdpowiedzUsuńTwoje drzewko pięknie rośnie .
Pozdrawiam :)
Super mata Ci wyszła i nie ma co się szczegółów czepiać :) Metryczka piękna, a drzewko powstaje super :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace
OdpowiedzUsuńWszystkie prace są na prawdę piękne:)
OdpowiedzUsuń