czyli wiadomo o co chodzi. Dorwało się do mnie jakieś paskudztwo. Ledwo mówię, ledwo widzę i praktycznie cały czas leżę w łóżku.. Jak ja "kocham" chorować... Najgorsze jest to, że nawet nie wiem skąd się to wzięło? Może się pospieszyłam z myciem okien w tamten weekend? Nawet jeśli tak - to warto było:) Uwielbiam moment, kiedy siadam wieczorem, czuje piękny świeży zapach i widzę jak pięknie wygląda wysprzątane mieszkanie:D
A tak poza tym to ze wszystkimi pracami idę powolutku do przodu. Praca "się pisze". Opornie ale ważne, że przybywa:) Konik skończony. Tak jak mówiłam, zabiorę się teraz za przyjazną sowę:) Chciałam zacząć coś innego, dla siebie, ale na razie nigdzie nie mogę dostać muliny Anchor, więc musi zaczekać aż ją w końcu gdzieś wypatrzę:)
A na koniec jeszcze tylko się pochwalę nową "angielską" zdobyczą:D Z moim M. zbzikowaliśmy na punkcie Londynu. Ostatnio wypatrzyliśmy puszkę z herbatą z motywami londyńskimi w Biedronce -oczywiście jest już u nas. A wczoraj szukając drzwi do łazienki wypatrzyliśmy to :
wycieraczka przed drzwi. Ale jak na razie to nie postawiłam na niej nogi, bo się boję, że się zniszczy :D:D:D Szaleństwo!!:)
A jak Wam minął Dzień Kobiet? Ja dostałam kwiatuszka, który będzie ze mną na dłużej:
Miłego popołudnia!!:) :*:*:*
Ale ten konik jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńKonik jest piękny! A mulinę anchor mają w bazarze dekoracji tak mi się wydaje :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję Anchor w Hobbystudio. Hafcik jest śliczny - fajny wzorek i kolorki sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj królowały tulipany :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wycieraczka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kucyk!!
OdpowiedzUsuńKucyk słodki!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
a u mnie to samo, w zeszłym tygodniu umyłam okna, a teraz leżę i smarkam dalej niż widzę (ja jeszcze chociaż widzę ;))))) , ale na hafty nie mam siły, a Ty widzę korzystasz z leniuchowania:)))) śliczny konik!
OdpowiedzUsuń(a najgorsze, że za tydzień znów będziemy myły okna, bo pogoda wszystko upaprała na nowo):)))))))))))
Ja swoim myciem okien zawsze wywołuję deszcz!!:)To jest jakieś fatum;p
UsuńKochana, była u mnie pasmanteria, wyprzedawały anchor po 1.20 sztuka. Ja kupiłam 120 motków. A Tobie to dużo trzeba? Jutro się tam przejdę, może jeszcze mają. Zdrówka życzę, kucyk przesłodki.
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieraczka. Też byłoby mi szkoda wycierać o nią buciory :-) Zdrówka :-*
OdpowiedzUsuńSłodki konik. A wycieraczka jest the best! Szybkiego wyzdrowienia życzę!:) U mnie panowie nie zawiedli: 2 bukiety tulipanów i 2 różyczki.
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia !
OdpowiedzUsuńA konik jest uroczy :)
Przyjemną wariację macie na temat Londynu:) Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! Konik śliczny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKonik prawdziwie bajkowy :)
OdpowiedzUsuńA takiej wycieraczki to nigdzie nie widziałam - macie chyba unikat - świetny zresztą!