sobota, 9 marca 2013

chusteczki, herbata, koc i morze polopiryny....

czyli wiadomo o co chodzi. Dorwało się do mnie jakieś paskudztwo. Ledwo mówię, ledwo widzę i praktycznie cały czas leżę w łóżku.. Jak ja "kocham" chorować... Najgorsze jest to, że nawet nie wiem skąd się to wzięło? Może się pospieszyłam z myciem okien w tamten weekend? Nawet jeśli tak - to warto było:) Uwielbiam moment, kiedy siadam wieczorem, czuje piękny świeży zapach i widzę jak pięknie wygląda wysprzątane mieszkanie:D

A tak poza tym to ze wszystkimi pracami idę powolutku do przodu. Praca "się pisze". Opornie ale ważne, że przybywa:) Konik skończony. Tak jak mówiłam, zabiorę się teraz za przyjazną sowę:) Chciałam zacząć coś innego, dla siebie, ale na razie nigdzie nie mogę dostać muliny Anchor, więc musi zaczekać aż ją w końcu gdzieś wypatrzę:)




A na koniec jeszcze tylko się pochwalę nową "angielską" zdobyczą:D Z moim M. zbzikowaliśmy na punkcie Londynu. Ostatnio wypatrzyliśmy puszkę z herbatą z motywami londyńskimi w Biedronce  -oczywiście jest już u nas. A wczoraj szukając drzwi do łazienki wypatrzyliśmy to :


wycieraczka przed drzwi. Ale jak na razie to nie postawiłam na niej nogi, bo się boję, że się zniszczy :D:D:D Szaleństwo!!:)

A jak Wam minął Dzień Kobiet? Ja dostałam kwiatuszka, który będzie ze mną na dłużej:


Miłego popołudnia!!:) :*:*:*

15 komentarzy:

  1. Ale ten konik jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Konik jest piękny! A mulinę anchor mają w bazarze dekoracji tak mi się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kupuję Anchor w Hobbystudio. Hafcik jest śliczny - fajny wzorek i kolorki sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie wczoraj królowały tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna wycieraczka:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kucyk słodki!
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a u mnie to samo, w zeszłym tygodniu umyłam okna, a teraz leżę i smarkam dalej niż widzę (ja jeszcze chociaż widzę ;))))) , ale na hafty nie mam siły, a Ty widzę korzystasz z leniuchowania:)))) śliczny konik!
    (a najgorsze, że za tydzień znów będziemy myły okna, bo pogoda wszystko upaprała na nowo):)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoim myciem okien zawsze wywołuję deszcz!!:)To jest jakieś fatum;p

      Usuń
  8. Kochana, była u mnie pasmanteria, wyprzedawały anchor po 1.20 sztuka. Ja kupiłam 120 motków. A Tobie to dużo trzeba? Jutro się tam przejdę, może jeszcze mają. Zdrówka życzę, kucyk przesłodki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna wycieraczka. Też byłoby mi szkoda wycierać o nią buciory :-) Zdrówka :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodki konik. A wycieraczka jest the best! Szybkiego wyzdrowienia życzę!:) U mnie panowie nie zawiedli: 2 bukiety tulipanów i 2 różyczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wracaj szybko do zdrowia !
    A konik jest uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyjemną wariację macie na temat Londynu:) Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! Konik śliczny:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Konik prawdziwie bajkowy :)
    A takiej wycieraczki to nigdzie nie widziałam - macie chyba unikat - świetny zresztą!

    OdpowiedzUsuń