poniedziałek, 21 października 2013

Pierwsze szycie i SAL-u cz III.

Witajcie moje Drogie! 

Dziękuję Wam wszystkim za wizyty i pozostawione komentarze:):* Co do szycia muliną cieniowaną, nie mam żadnej techniki:P Gdy kończy się jedna nitka w jasnym kolorze to staram się kolejną zacząć też w jasnym kolorze.. Zresztą nie wiem, samo jakoś tak wychodzi:) 

Mam prośbę do dziewczyn, które już skończyły swoje bombki. Proszę abyście wysłały mi zdjęcia ukończonego haftu z nazwą bloga na mojego maila : realizacjamarzen@onet.pl to gdy wszystkie już skończymy, postaram się zrobić małe podsumowanie i prezentacje wszystkich prac:)


Ostatnio udało mi się uszyć kilka poszewek na potrzeby akcji "Uszyj jasia". Była to moja pierwsza przygoda z maszyną do szycia, więc proszę się ze mnie nie śmiać:D Zresztą była to maszyna pożyczona od koleżanki, malutka strasznie, z jednym możliwym ściegiem. Może w przyszłym miesiącu dorobię się swojej dużej, więc będę mogła coś tworzyć:D


A jeszcze pokażę Wam jak mi powoli idzie haftowanie bombki. Ale powoli przybywa, więc się bardzo cieszę. A Wam jak idzie?:)





Słonecznych chwil życzę i do zobaczenia!!!!:*:*


23 komentarze:

  1. Ślicznie wygląda ta bombka cieniowana. Hmm, to całkiem fajny pomysł. Ja jeszcze nie zaczęłam, może Cię spapuguję :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombka przecudowna, bardzo pięknie wygląda cieniowana mulina w tym hafciku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna :) Ja dopiero zaczęłam przygodę z cieniowaną muliną i jestem zachwycona efektami :) Bombka w takich kolorach wygląda cudnie :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne kolory wybrałaś do SALu ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. poszeweczki pierwsza klasa, gratuluję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza jest ta cieniowana bombka, zresztą wszystkie bombki są bombowe:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bombka już się pięknie zapowiada :) A poszewki jak na pierwszy raz to rewelacyjne, w dodatku z aplikacjami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musimy na koniec zrobić galerię gotowych bombek wszystkich uczestniczek. Ale będzie kolorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bombeczka super Ci wychodzi!!! U mnie juz THE END to podeślę fotki, bo tak myślałam, że fajnie by było zobaczyć różne bombeczki i tak właśnie zrobisz...supcio!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja bombeczka wychodzi ślicznie! U mnie już THE END to podeślę fotki w najbliższych godzinkach....Pomysł na wspólną galerię prac- supcio!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieniowana bombka,wyglada super:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza przygoda z maszyną i takie śliczne jaśki. O Kochana posiadasz ukryte talenty. Mam nadzieję, że czym prędzej zdobędziesz swoją maszynę.

    Faktycznie cieniowana mulina daje świetne efekty.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pieknie wyszly ci te jaski. Ja wiem ze najgorszy jest pierwszy raz - sama tak mam :)
    A bombeczka cudna.... Sama bym takowa wyhefcila :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bombka świetnie Ci idzie, a jasie są słodkie, początki szycia dobrze rokują :)

    OdpowiedzUsuń
  15. im więcej krzyżyków, tym bombka piękniej się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. teraz to już z górki pójdzie:))))
    moja bombka odpoczywa;))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj, czy ja mogłabm jeszcze dołączyć do SAL-u bombkowego? Czy jest określony jakis termin do końca którego trzeba wyrobić się z robótką?

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie nie idzie :/ Choróbsko się przypałętało i dupa blada....

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie Twój haft się prezentuje - bardzo lubię cieniowaną mulinę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam poszewki pochwalić, piękny debiut.
      Może uda Ci się w przyszłym roku przyjechać na spotkanie kołderkowe do Świętochłowic :)
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  20. I to jest dowód, że nie trzeba mieć megamaszyny, by wyczarować takie śliczne poszewki :) Bombka też fajniutka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne poszeweczki:) Bombka też zapowiada się super:)

    OdpowiedzUsuń