piątek, 6 grudnia 2013

Czy u Was też tak wieje?

Bo ja siedzę skulona i boję się, żeby mi dachu nad głową nie urwało! Cóż to za pogoda? Powinno być pełno białego puchu, lekki mrozik i wtedy wiem, że dziś Mikołaj! A tak, to nawet nosa za okno nie wystawiam, bo to coś koszmarnego! Ale dzięki temu, nadgoniłam trochę prac, przy ciepłej czekoladzie:)



 Na trochę spóźnionego Mikołaja- bo na poniedziałek, ukończyłam nasz wspólny SAL. Zastanawiałam się jak go wykorzystać i postawiłam na sezonową poduszkę:) 




Zdjęcia nie wyraźne, ponieważ robione po południu:( I też nie wiem dlaczego wygląda jakby prawa strona była nie równa:( A jest równa!:D Przynajmniej bardzo się starałam aby tak wyszło:)

A nie wiem czy pamiętacie, kiedyś pokazywałam zaczęte piwonie. Ostatnio sobie o nich przypomniałam i wydrukowałam w końcu wzór, bo stwierdziłam, że nie będę sobie niszczyć oczu na komputerze. 

Jak na razie mam tyle:




Trzymajcie się ciepło! I do zobaczenia!:*:)

31 komentarzy:

  1. rany, u nas w Gdańsku też wieje tak, że też nosa za próg nie wystawiamy :) bombeczka pięknie ozdobiła poduszkę, śliczna dekoracja świąteczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie skończyłam obiad przy świecach, nie mamy prądu, wody i nawet nie grzeją :/
    Wieje na dworze to mało powiedziane ;)
    Piękna poduszka, ja swoją też już kończe.
    Uściski balerinka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze obiad przy świecach można by potraktować jako romantyczną odmianę, ale brak ogrzewania byłby dla mnie nie do przejścia:(:( Ściskam CIEPŁO!:)

      Usuń
  3. Wieje na Podkarpaciu i to bardzo :/ Piękna poduszka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieszkam na Pomorzu, więc wieje, oj, wieje! Słyszę ten huk za oknem... Śliczne hafty!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę mniej ale wieje oj wieje. Jakieś 3 godziny temu było jeszcze gorzej, bo strasznie wiało!!! a do tego była taka śnieżyca, że nic nie było widać!
    Piękna ta haftowana bombka i fajny sposób wykorzystanie tego haftu. Piwonie zapowiadają się bardzo ciekawie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bombeczka jest śliczna! Gratuluję ukończenia SALu! moje SALe w lesie i raczej nie uświetnią tegorocznego Bożego Narodzenia...

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyhaftowałaś bombkę. Ja ukończyłam niecałą połowę, ale dołączyłam do Was dosyć późno. Pomimo dużego wzoru haftuje się bardzo przyjemnie :-).
    Z niecierpliwością czekam na zakończenie piwonii, ciekawa jestem efektu.

    OdpowiedzUsuń
  8. W Łodzi też mocno wieje i nie ma prądu :/ Pięknie wyszła Ci ta bombeczka :) Gdzie kupiłaś takie fajne słodkie laseczki ?

    OdpowiedzUsuń
  9. W Bydgoszczy tez wieje, że ho ho ,a ja jeszcze mam 1 kartke bombki do zrobienia mam nadzieje,żę zdaże do świą też mam zamiar uszyc posuszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj wieje, wieje, może nie tak jak nad morzem ale przyjemnie nie jest, bobka piękna a i piwonie zapowiadają się ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciepła czekolada,mniam.....A co do wiatru to w UK też ostro wieje,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna poduszka! będzie cudną ozdobą na święta:)

    OdpowiedzUsuń
  13. wieje chyba wszędzie.. brr.. a poduszka super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mi smaka narobiłaś tą gorącą czekoladą :) Bombka pięknie zagospodarowana. Moja leży w szufladzie i czeka na ramkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha w Irlandii wiało dzień wcześniej ale to norma o tej porze roku

      Usuń
    2. ciekawa jestem jaką ramkę wybrałaś:)

      Usuń
  15. Fajnie wykorzystałaś tą bombkę! Śliczna!
    U mnie też strasznie wieje i z chęcią nie wychodziłabym z domu, ale nie ma tak dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczna bombka, moja też już skończona. A co do wiatru to u mnie strasznie wieje, a do tego śniegu dużo, i przymusowe siedzenie w domu dzisiaj :) ale to dobrze, będzie czas na haftowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie za to śniegu zero! A zamiast niego deszcz i błyskawice!:(:(

      Usuń
  17. W Irlandii też wieje :/ Niestety. A co do hafcików to wszystko śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale mi smaku narobiłaś tą czekoladą ;) Podusia wyszła ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wieje strasznie aż mi płot położyło. Twoją czekoladą pachnie aż u mnie na Warmii :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaka ładna ta Twoja bombka !
    Ja swojej nie zdążę wyszyć do Świąt, za co przepraszam, ale życie mnie zaskoczyło.
    Też haft wykorzystam na poduszkę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomysł z tą świąteczną poduchą :) ja już zaczęłam ramkę dla mojej bombki i jestem na półmetku już niebawem prezentacja :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja też już skończyłam :)
    U mnie oprawiony w ramkę i cieszy oczy:)
    Na taką czekoladkę też bym się skusiła.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super efekt końcowy:) Ciągle chodzi mi po głowie ta bombka może i ja taką stworze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bombka cudna i świetnie wykorzystana.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  25. bombka super Ci wyszła ... też mam ją w planach kiedyś:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń