Dużo się u mnie dzieje... mimo, iż siedzę w domu.. Skończyłam haft kwiatów!! :) teraz tylko męcze się, żeby sprać ołówek z kanwy :( i powoli zaczynam wyrywać włosy z głowy z nerwów bo nic nie działa :(
Ale na poprawę humoru otwieram paczki od Kochanych ludzi.
Pierwszą dostałam od Tysi - wygrane Candy!
Jak otworzyłam to aż zaniemówiłam :)
BARDZO Ci dziękuję!!
Drugą przesyłkę dostałam przed chwilą. To wędrująca książka od pomieszane-poplątane.
Zaraz biorę się do czytania :)
Dziewczyny jesteście KOCHANE!!!
Super prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrezentów tylko pozazdrościć:-) a z tym ołówkiem to rzeczywiście może być koszmar, sama też go przeżyłam i od tamtej pory nie rozstaje się z czarną żyłką. Jest trochę pracy żeby zrobić siatkę ale za to potem "miodzio" wyciąga się ją bez problemu. Można ją zakupić w pasmanterii Haftix. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńFajne prezenty.Ja tę przeszłam horror z ołówkiem i kupiłam taki specjalny mazak,z którego jestem bardzo zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję kanwę spiralną,która już ma krateczki i teraz dopiero jestem zadowolona.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper przesyłki!!! Ja kiedyś raz użyłam zwykłego ołówka, skończyło się to haftem w koszu an śmieci niestety. Dobrze, że był to nieduży haft. Próbowałam wszystkiego, ale za nic nie chciał zejść. Mam nadzieję, że Ty się jakoś z tym uporasz.
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej wygranej:)
OdpowiedzUsuńI Ania piękne niespodzianki z książką przysłała :)
Powodzenia z ołówkiem.
Wiem co to znaczy zmyć ołówek z kanwy, aż płakać się chce jak nie schodzi, a często nie schodzi. Polecam Ci zmywalny długopis, kosztuje około 10 zł na coricamo.pl i po wyszyciu wystarczy zmoczyć i wszystkie linie znikają jak za sprawą czarodziejskiej różdżki, wypróbowane :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki :)
Ale wspaniałe prezenty dostałaś, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt w rodzinnej atmosferze i uśmiechu każdego dnia :)