poniedziałek, 3 września 2012

Małe co nie co..:)

Na samym początku chciałabym bardzo podziękować Promykowi za wyróżnienie mojego bloga. Jest mi niezmiernie miło:) W tym momencie powinnam wyróżnić 5 kolejnych blogów, ale większość z tych, które chciałam obdarować już taką nagrodę otrzymały. Dlatego jeśli zagląda do mnie osóbka, która spełnia wymagania narzucone przez regulamin, to bardzo proszę się "częstować". Mam nadzieję, że już nie długo wszystkie nie będziemy się mieścić w tych "ramach":):) Czego Wam i sobie życzę:)



Zakładeczka już za laminowana i podarowana mamie. Powiem szczerze, że nie do końca mi się podoba. Przez to, że została spłaszczona, praktycznie nie widać,  że jest to haft.. No ale cóż...






Do tego w ten weekend postanowiłam zrobić coś nowego, malutkiego, dla dzieciaczków z hospicjum. Na razie mam tyle:



Jakość zdjęcia- zabójcza, ale już nie długo będę miała "dostęp" do lepszego aparatu, więc obiecuję, że fotki będą wyraźniejsze:)

A tak na koniec jeszcze małe postępy w poszewce:

Całuski i do zobaczenia!!:)










12 komentarzy:

  1. Chyba jakiś piesek się tu wyłania... :) Ja tam widzę duże postępy w poszewce!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na poszewce wyłania się piękny kwiatowy wzorek - ciekawa jestem końca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, cudowne prace powstają, pewnie już niedługo będziemy mogli podziwiać gotowe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakładeczka bardzo fajna :) a pozostałe wyszywanki ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wyróżnienia, może nie trzeba laminować zakładek? idziesz z haftami jak burza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Teraz już wiem, że to nie jest najlepszy pomysł, ale chciałam, żeby zakładka była trwała i się szybko nie zniszczyła.. Tylko teraz muszę wymyślić inny sposób.. Jakaś podpowiedź?:D

      Usuń
  6. Miś TT to wdzięczny temat na zakładki, Twój śliczny. A Tina ma rację - może następnym razem znajdziesz inny sposób na zabezpieczenie zakładki i wyeksponowanie haftu - bo warto. :)
    Poszewki jestem ciekawa, nigdy jeszcze nie robiłam nic na poduszkę, choć mam jeden pomysł. Ale u mnie od pomysłu do realizacji droga daleka niestety. :) Będę więc obserwować Twoje postępy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie wręcz przeciwnie:D Same poszewki haftuję:P Bo z innymi haftami nigdy nie wiem co zrobić:)Trzymam też za Ciebie kciuki!:)

      Usuń
  7. Super zakładka :) Gratuluje wyróżnienia. Poszewka wygląda coraz bardziej interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wyróżnienia:) Zasłużone;) Poszewki już nie mogę się doczekać gotowej, a zakładeczka słodziutka:) Ja swoje też chciałam tak zabezpieczyć ale do tej pory z tym zwlekałam i teraz już wszelkie pomysły na zabezpieczenie ich przed zniszczeniem przepadły. Suma sumarum do myślenia nad kolejnym sposobem będzie nas dwie:D Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pracowita jak mróweczka, tyle haftów naraz ;) Poszewka przy każdym kolejnym zdjęciu wygląda coraz piękniej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa zakończenia pracy, ale już widać ,że powstaje coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń