Każdą wolną chwilę wykorzystuję na haftowanie moich kwiatów. Bardzo bym chciała, żeby były gotowe pod choinkę dla mamy, ale boję się, że nie zdążę :( zwłaszcza, że moje serce skradły już serwetki z Coricamo i chciałabym je zamówić i haftować, haftować, haftować. A tu niestety nie dość, że czasu wolnego mam jak na lekarstwo, to jeszcze dni są coraz krótsze a ja nie mam jeszcze dobrego oświetlenia do haftu i coraz bardziej ślepnę :(
Ale to też może będzie motywacja do wybrania się do okulisty....
Dosyć gadania, pokazuję co u mnie nowego :) Zdjęcia oczywiście niezbyt wyraźne, ponieważ robione po południu, a nie udało mi się jeszcze ściągnąć, żadnego programu do obróbki zdjęć- może jakiś polecacie?
Od czasu zrobienia zdjęć, nie obijałam się i kilka krzyżyków jeszcze się pojawiło :)
Lecę szybko zobaczyć co tam u Was nowego!
Pozdrawiam cieplutko!:*:)
Jak się nie będziesz za bardzo rozpraszać na inne hafty to spokojnie zdążysz z prezentem.
OdpowiedzUsuńBędzie wyjątkowy!
zachwycający :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny haft :)
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńNiech rośnie! Zainwestuj w dobre oświetlenie ale i do okulisty warto się wybrać :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, trzymam kciuki żeby się udało :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft będzie, powodzenia:)
OdpowiedzUsuńSuper są te kolorki i wzorek..Ostatnio bywam u Was tylko przelotem śledząc posty na telefonie, więc wybacz, ale jak zwykle będę komentować od tyłu:)
OdpowiedzUsuńna pewno się uda skończyć..pięknie już się prezentuje:)pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuń